Hmmm.... książka i film tworzą zupelnie inne klimaty... w książce jest to przedstawione ciekawiej z zachowaniem (co oczywiste) większej ilości szczegółów... film odbiega znacznmie od książkowej koncepcji co nie oznacza że jest zły bo jest bardzo dobry... ale jak już mam wybierać to stawiam jednak na książka - była tak zabawna i świetna że w 2 dni przeczytałem całośc - można powiedzieć że mnie pochłonęła ;)
Zgadzam się. W filmie jest dobre to, że moża wszystko zobaczyć. W książce trzeba zdać się na wyobraźnię a trudno wyobrazić sobie jakieś tam buty od Manolo czy kostium Chanel. Lepiej zobaczyć w filmie:D
Ha!Piratka poruszyła bardzo ważną kwestię. Książka książką i czytając ją trzeba zdawac się na siłę własnej wyobraźni,a skąd np. my mamy wiedziec jak wygląda kostiumik od Chanel i czym charakteryzują się botki od Gucci'ego czy też słynne apaszki Hermesa?Ja coś tam niecoś sie orientuję,bo z modą wiążę jako tako swoją przyszłośc ale inni?
Jednak jeśli chodzi o wartośc to naturalnie wybieram książkę-dużo więcej wątków,sytuacji, o których w filmie nawet nie wspomniano.Czytałam książkę już dawno,ale z tego co pamiętam Andrea odeszła od Mirandy troszkę mniej delikatnie i dyskretnie :)
Nie oglądałam jeszcze filmu, jednak z tego co tu czytam to film chyba trochę odbiega od książki (w książce Andrea nie zdradziła swojego chłopaka). Książkę przeczytałam w dwa dni, bardzo mi się podobała i nie wiem właśnie czy obejrzeć film, bo nie chcę stracić tej opinii...
Właśnie skończyłam czytać i muszę przyznać, że książka zrobiła na mnie większe wrażenie. Mimo to uważam, że warto zobaczyć tę ekranizację. Szkoda tylko, że zostało pominiętych kilka istotnych faktów, trochę zostało zmienione i przede wszystkim żałuję, że Miranda w książce jest większą su*ą niż w filmie. Z chęcią zobaczyłabym jeszcze ostrzejszą Meryl, a teraz kiedy mam porównanie co do treści, uważam, że postać Mirandy baaaaardzo wybielono w filmie.
Gorąco liczę na ekranizację drugiej części.